okładka

okładka
O moich wnętrzach, pomysłach i inspiracjach, o kawałku mojego życia, części mnie samej, procencie moich marzeń i pierwiastku mojej duszy...

wtorek, 30 grudnia 2014

Czerń i biel w kuchni - czy to nie jest już nudne?

Witajcie po Świętach! Czy Wy też wciąż łykacie leki na trawienie, czy to tylko w naszej rodzinie takie obżarstwo zapanowałoJ? Jak nigdy w lodówce zostały jedynie resztki pieczeni, trochę sałatki… i tyle. Wszystko do cna zjedzone! A to znaczy, że dobre musiało być J. I było! No a skoro o obżarstwie mowa, to nie mogę napisać o niczym innym jak o miejscu zbrodni, w którym owe grzeszne, kuszące potrawy powstały.
  Gdy urządzaliśmy naszą małą kuchenkę, zastanawiałam się, czy czerń i biel to nie jest już zbyt oklepany typ wnętrza. Biłam się z myślami i biłam, aż w końcu sie poddałam. Ja to zestawienie PO PROSTU UWIELBIAM i kropka. I nie obchodzi mnie, że w co drugim mieszkaniu jest podobnie :). W końcu od wieków czerń i biel królują we wnętrzach i chyba można śmiało stwierdzić, że owe królowe, to jedyny zestaw kolorystyczny, który nie brzydnie po latach.
   Za czasów ogólniaka dziwiłam się bardzo babci mojego Grzesia, która wszystkie pomieszczenia w swoim domku pod Warszawą stroiła w czerń i biel. Jakie to mi się wtedy wydawało NUDNE! Wszędzie białe ściany, biało-czarne meble, duże lustra, szklane dodatki… Teraz dałabym się za to wszystko pokroić J No ale tak to już jest z nami ludzikami, że gusta nam się z czasem zmieniają i cóż na to poradzić? A no NIC kochani, pędzle w dłonie i zmieniamy tak, żeby to nam było dobrze J
  No więc mam tę swoją biało-czarną kuchenkę, choć pozwalam sobie w niej na takie małe szaleństwa, jak drewniane, srebrne, czy szklane dodatki. No i zieleń. Ta wszędzie pasuje :).





   Tak, wiem. Rolety w oknie odbiegają od założeń, ale... Ze względu na brak funduszy, jeszcze w trakcie wykańczania domu, w akcie desperacji,  postanowiłam wykorzystać to co miałam i z rolet rzymskich z IKEI oraz pozostałości po farbach z salonu, zrobiłam takie oto "cóś". I wisi sobie owe "cóś" do dziś dnia :) Czuję jednak, że zbliża się już "cósia" czas i niebawem podmienimy go na jakiś konkret.




  W dzisiejszych czasach uwielbiam to, że sprzęty kuchenne możemy wybrać sobie w dowolnej praktycznie wersji kolorystycznej. Czasami wymaga to trochę trudu i poszperania w sieci, ale najczęściej i tak znajdujemy to czego pragniemy - ja oczywiście stawiam na biel J. I z takiego kolejnego białego dodatku teraz chciałam się Wam wyspowiadać. Otóż moi mili, za sprawą mikołajowej magii (korzystając z okazji jeszcze raz dziękujemy Mikołajowi) staliśmy się posiadaczami niebanalnego, niemałego, długo wyczekiwanego: TOSTERA! I moim drodzy nie jest to wcale sprawa błaha, gdyż od tej pory, tosty są nareszcie ciepłe, a i wietrzyć w domu nie trzeba J(patelnia nie zawsze się sprawdzała).
  Szukając białego tostera (bo nie ukrywam, że pomogłam trochę Mikołajowi w wyborze modelu), nawet mi się nie śniło, że natknę się na tak piękną linię DeLonghi jaką jest Brillante. Po prostu bajka, no zobaczcie sami!




  Boski! Czyż nie? :)



   Jak sami widzicie, kuchnia wymaga jeszcze nieco pracy i mebli, ale jak to mówią: „Nie od razu Rzym zbudowano”!
   To ja teraz na małą czarną :)




Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam,


10 komentarzy:

  1. Witaj Maju. Pieknie masz w domu... widac serce, które wkladasz...wiem o co chodzi, bo urzadzanie domu stało sie moja radością dnia;) Dodatki retro super. Kuchnia jedna z moich ulubionych modeli. Ja wybralam sielska ale skandynawska tez bliska mojemu sercu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Joasiu :) Ja też uwielbiam skandynawskie wnętrza. Mam do nich ogromny sentyment, bo kilka lat pod rząd spędzałam w Norwegii większość wakacji. Oni to mają dryg do urządzania wnętrz, Ci Skandynawowie. Każdy dom, który miałam okazję oglądać, jak dla mnie był idealny, nic dodać, nic ująć :) Gratuluję więc wyboru!

      Usuń
  2. Brillante - prawdziwy skarb w kuchni! Faktycznie seria godna posiadania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No powiem Ci kochana, że jak rozpakowałam ten toster, to zapragnęłam WIĘCEJ z tej serii :) Liczę po cichu, że może niedługo nasz czajnik skończy swój żywot ;-)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak na dobrą sprawę wygląd kuchni ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Bardziej zależy mi na profesjonalnym sprzęcie jak miksery https://duka.com/pl/agd/miksery dzięki którym mogę przyrządzać pyszne dania. W końcu kuchnia jest do pracy a nie do oglądania.

    OdpowiedzUsuń
  5. 25 year old Quality Control Specialist Eleen Kesey, hailing from Terrace Bay enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and Rock climbing. Took a trip to Teide National Park and drives a Chevrolet Corvette L88. przegladaj tych gosciu

    OdpowiedzUsuń
  6. 36 years old Librarian Abdul O'Hannigan, hailing from Courtenay enjoys watching movies like Topsy-Turvy and Baton twirling. Took a trip to Tsingy de Bemaraha Strict Nature Reserve and drives a Alfa Romeo 8C 2300 Castagna Drop Head Coupe. w gore

    OdpowiedzUsuń
  7. To już my sami musimy zdecydować co będzie dla nas bardzo ważne ale ja chcę jeszcze dodać, że także istotną opcją jest to cały sprzęt AGD działał jak należy. Bez żadnego problemu jak coś mogą go naprawić w https://serwisagd-technik.pl/ więc na pewno takie miejsca dobrze znać.

    OdpowiedzUsuń